pamiętamy ją ze szkoły i większość z nas ze szkołą ją kojarzy, ale czemu by nie przenieść kawałek tablicy do domu. może nam przecież posłużyć jako zmienna dekoracja, chwilowy notatnik, zapiski sentencji lub humoru, pamiętnik dla zapominalskich, korespondencja dla zabieganych domowników lub w pokoju dzieci do zabawy i nauki. ja to kupuję, bo pomysłów na domowa tablicę "wyczerpałam" od groma i tylko chodzę po domu i szukam dla niej odpowiedniego miejsca. bo musi służyć a nie przeszkadzać i szpecić. można ją wykonać w formie obrazu w ramie, albo pomalować specjalną farbą ścianę / taka oferuje nam firma Beckers/. zatem bawmy się dobrze z kredą w ręku !!!
zaczerpnięte z :emmasdesign, Shelter Islands, Hushem / Svenskar i Holland, kidsfactory, Lamaisonondannag, remodelista, vanilladecor, Huelsta, Houseofbliss, Fermliving, coxcox, remondalista, guttelusbloggen, z potrzeby piękna,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz