w zeszłym roku kupiłam moim dzieciom folkowe, drewniane, czerwone koniki w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą i wtedy sobie przypomniałam, że skądś już je znam, że podobne są do szwedzkich koników Dala.
"Dalarna nazywana jest sercem Szwecji, są tu piękne, czyste jeziora, dzikie góry, pełne łosi, wilków i niedźwiedzi bory. W Dalarnie zachowało się najwięcej tradycji ludowych, z których szczególną rolę odgrywają obchody czerwcowego święta Midsommar, oraz specyficzny dialekt zwany eldalmor. Kraina znana jest również z zimowego Biegu Wazów. To stąd wreszcie pochodzą jedne z najbardziej popularnych szwedzkich souvenirów – słynne Dalahästar, czyli różnokolorowe drewniane koniki z Dalarny" zaczerpnięte od : dziennikarza i podróżnika Grzegorza Micuły
"Historia strugania koników sięga roku 1624, kiedy odnotowano pierwsza wzmiankę o rzeźbie konika. znalazł się na liście przedmiotów zakazanych. potępiony przez biskupa Vasteras, określony jako grzeszny przedmiot sprzedawany na targowiskach" to wg wikipedii, ale dalej czytamy
że " drewniana postać konia w ludowej tradycji Skandynawii jest postacią odstraszającą złe demony. wieszano go nad wejściem do domu. legenda głosi, że w długie jesienno-zimowe wieczory drwale w swoich chatach na wyrębie oddaleni od swoich rodzin robili dla swoich dzieci zabawki w formie konika. wracając do domu wręczali dzieciom, by strzegły ich przed złymi duchami".
...gdy będę w Szwecji zakupię po koniku.
a przybierają różne formy: rzeźby, obrazu, biżuterii, formy do ciastek a nawet leżanki:
![]() |
fot. Anna Kern |
![]() |
fot. Anna Kern |
zaczerpnięte z : wikipedia, Grzegorz Micuła, foirello, inspirations fabric, sting plexi styled, Lingus Kjellgvist, missyseepy, ikea.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz