moja znajoma ostatnio wręcz nakrzyczała na mnie czemu mój blog od stycznia świeci pustkami i nic nie zamieszczam w czerpni. powodów mam wiele, ale wciąz skarzyć sie na brak czasu jest juz chyba nudne. mam przecież tyle wspanialych zaczerpniętych inspiracji... może niekoniecznie skandynawskich, choć takich też nie brakuje, ale równie bliskich naturze i sprzyjajacych sielance.
wakacje coraz bliżej ... stylistka Daniela Cavestany kusi przepięknymi fotografiami:
fotografie z Pamalican Island - Filipiny z Hotelu Amanpulo i okolicy
a dalej z tej samej krainy z Manilli dom "Casa Doris", który jakby wypełznął na ogród...a jakże pięknie!
nie mogłam sie oprzeć kolejnej chacie: Casa Cadaqes
zaczerpnięte z : http://www.jordicanosa.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz